Dzień pierwszy. Godzinę temu usunęłam swój „dostęp do świata”. Siedzę na kanapie lekko przebierając nogami, trochę się denerwuję… Ukradkiem zerkam na telefon, on jednak milczy… no tak, przecież jestem offline.
Zanim jednak opowiem Wam, jak minął mój pierwszy dzień bez social mediów,…