Dotarłam wreszcie do półmetka mojego wyzwania. Chociaż tak właściwie, nie mogę tego już tak nazywać. Nieprawdopodobnie łatwo było mi się przestawić do trybu bycie offline. Dziś, po 4 dniach nie korzystania na co dzień z szybkiej komunikacji przez smartphona jestem zdecydowanie szczęśliwsza…