Internetowi złodzieje każdego dnia wymyślają coraz to nowsze metody kradzieży danych użytkowników sieci. Czyhając na ludzką naiwność, coraz częściej wykorzystują aplikacje z których korzystamy na co dzień, aby rozsyłać na nich spam. Tak o wiele łatwiej o impulsywne kliknięcie w link prowadzący do fałszywej strony internetowej. Tym razem oszuści posłużyli się Whatsappem.
Darmowy internet za wypełnienie ankiety
Oszuści wysłali za pośrednictwem aplikacji spam, w którym oferowali użytkownikom aż 1000 GB darmowego internetu w zamian za wypełnienie krótkiej ankiety, a następnie rozesłanie jej do kolejnych 30 osób. Znajdowała się ona pod linkiem, który prowadził do nienależącej do Whatsappa witryny internetowej, na co wielu zainteresowanych darmową usługą użytkowników mogło nie zwrócić uwagi. Oferta oczywiście okazała się nieprawdziwa.
Eksperci z firmy ESET informują, że nie wykryli żadnego złośliwego oprogramowania, które instalowałoby się na urządzeniu po kliknięciu w link. Przestrzegają jednak, aby zwracać szczególną uwagę na tego typu wiadomości, a informacje o promocjach weryfikować w internecie. Mimo iż tym razem użytkownicy nie stracili cennych danych, to w ankiecie spamerzy prosili o pozostawienie swojego numeru telefonu oraz adresu e-mail. Te dane, choć z pozoru nie zdradzają za dużo o użytkowniku, mogą być narzędziem do bardziej skutecznego phishingu i rozsyłania jeszcze większej ilości spamu.
My również zalecamy ostrożność
Darmowe komunikatory narażone są na częste ataki hakerskie. Zdarza się, że to bezpośrednio na nich otrzymujemy od swoich znajomych prośbę o kliknięcie w link. Okazuje się, że konto zostało przejęte przez hakera, a my narażamy się na instalację wirusa czy kradzież naszych danych. Jak temu zapobiec? Oprócz oczywiście zachowania ostrożności, warto skorzystać z płatnego, bezpiecznego oprogramowania, które nie tylko zaszyfruje twoje wiadomości, ale przede wszystkim ochroni cię przed otrzymywaniem tego typu spamu.
DB
Przypadek Kingi Rusin. Nie popełnij podobnego błędu