Skip to content Skip to footer

Kolejny skandal z Facebookiem w tle. Płacił ludziom za transkrypcję nagrań z Messengera

Należąca do Zuckerberga firma dołącza do swoich konkurentów, którzy mają już na swoim koncie wpadki związane z podsłuchiwaniem i spisywaniem nagrań audio swoich użytkowników.

Austin Distel / Unsplash

Kiedy jedna duża afera to za mało

Związany z Cambridge Analytica skandal nie powstrzymał Facebooka przed nieetycznymi, godzącymi w prywatność użytkowników działaniami, które zresztą kosztowały firmę aż 5 miliardów dolarów. Tym razem amerykański Bloomberg dotarł do pracowników firmy TaskUs, zajmującymi się transkrypcją nagrań z Messengera na zlecenie amerykańskiej korporacji.

David Laws / Unsplash

Działania Facebooka niezgodne z prawem?

Funkcja transkrybowania nagrań, którą Facebook wprowadził w 2015 roku, jest domyślnie wyłączona. Zdaniem firmy, jedynie ci, którzy zdecydowali się na jej włączenie, poddali jednocześnie swoje przesyłane przez Messenger pliki audio do przeglądu przez firmę zewnętrzną. Choć od dawna wiemy, że Facebook przechowuje i przetwarza nasze dane, w tym przypadku, w warunkach świadczenia usług Facebooka nie znajduje się konkretna informacja, która zezwalałaby ludziom na dostęp i jakąkolwiek ingerencję w nagrania użytkowników.

DB

Źródło: theverge.com