Hyp3r – marketingowy partner należącego do Facebooka Instagrama, potajemnie zbierał i przechowywał dane milionów użytkowników, między innymi ich lokalizacje oraz stories. Po doniesieniach amerykańskiego Business Insidera portal społecznościowy zerwał umowę z kontrahentem, ale niesmak pozostaje nadal.
Ignorancja czy niewiedza?
Hyp3r był partnerem Facebooka od lat. Jego funkcją było zbieranie danych użytkowników, którzy odwiedzili konkretne miejsca i wydarzenia, a następnie targetowanie na nich odpowiednich reklam. Według Business Insidera, firma, dzięki temu, iż korzystała z API Instagrama, miała dostęp do wszystkich pożądanych, udostępnianych przez użytkowników informacji, które jak się później okazało, również przechowywała. Właściciele Hyp3ra zbierali wszystkie dane w jedną całość, tworząc profile użytkowników. A to, jak wiadomo, zdecydowanie zwiększa prawdopodobieństwo trafności reklamy. Szkoda tylko, że zapomniano o tym wszystkim poinformować użytkowników.
Po skandalu związanym z Cambridge Analytica w marcu ubiegłego roku, Instagram wycofał się z możliwości zbierania danych za pomocą swojego API. Mimo to Hyp3r nadal to robił, gdyż udało mu się znaleźć sposób na omijanie instagramowych “przeszkód”. Czy możemy mówić tutaj o niewiedzy czy celowej ignorancji Facebooka? Czy przez ponad rok trudno mu było dostrzec nieetyczne działania biznesowego partnera? Nie jesteśmy co do tego przekonani.
DB
Źródło: businessinsider.com.pl
7 najgłupszych tekstów, które na pewno usłyszysz, gdy poruszysz ten temat