Z jednej strony cały czas obawiamy się coraz większej ingerencji sztucznej inteligencji w nasze życie. Z drugiej zaś potrafi ona naprawić ludzkie błędy – w tym przypadku te prowadzące do masowego ginięcia pszczół. Rozwiązanie brytyjskich naukowców oparte właśnie o SI ma temu zapobiec.
Niestety nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że pszczoły są nieodłączną częścią ekosystemu. A na barkach tych małych stworzeń spoczywa zapewnienie nam pożywienia. Biorąc pod uwagę to, że 90 procent żywności na całym świecie zapewnia nam 100 roślin uprawnych, a z kolei aż 3/4 z nich kwitnie dzięki zapylaniu, to bez pszczół, jako gatunek, możemy pozbawić się naturalnego jego źródła. A to tylko jedno z wielu zagrożeń, jakie na nas bez nich czyha.
Masowe ginięcie pszczół spowodowane jest wieloma czynnikami, m.in. chorobami wirusowymi, stosowaniem pestycydów w rolnictwie na szeroką skalę oraz zmianami klimatycznymi. Zidentyfikowanie konkretnego problemu jest jednak bardzo trudne. Inteligentne ule mają w tym pomóc.
Inteligentne ule – jak to działa?
Autorzy projektu The World Bee Project Hive Network – Sabiha Malik i Simon Pottes – jako pierwsi na świecie podjęli się stworzenia sieci inteligentnych uli. Do współpracy zaprosili firmę Oracle, która odpowiedzialna jest za gromadzenie, analizę, a następnie wizualizację zbieranych danych.
Bazujący na sztucznej inteligencji i zaawansowanych sensorach system jest w stanie sprawdzić wiele detali, takich jak wilgotność i temperaturę w ulach, ruchy pszczelich skrzydeł czy ilość wytwarzanego miodu. Dzięki przetworzeniu ich wszystkich przez SI badacze są w stanie dużo szybciej przewidywać nieprawidłowości i tak samo szybko na nie reagować, co może pomóc w utrzymaniu populacji pszczół miodnych.
Powodzenie przedsięwzięcia jest bardziej niż pewne, ale mocno trzymamy za nie kciuki. Mamy nadzieję, że uda się je wdrożyć w życie jak najszybciej!
DB
Cellebrite chwali się, że złamie zabezpieczenia każdego iPhone’a