Inteligentne ubrania, będące jeszcze jakiś czas temu jedynie futurologiczną wizją i ciekawostką dla gadżeciarzy, zaczynają być produkowane na szerszą skalę. Te, wynalezione ostatnio przez naukowców z Singapuru, mogą ci się spodobać. Zobacz dlaczego.
Wydłużona żywotność baterii i lepsza jakość sygnału
Singapurscy wynalazcy przekonują, że ich ubrania mogą wzmocnić sygnał wysyłany przez elektronikę bezprzewodową, a także, co zainteresuje wielu, wydłużyć tym samym żywotność baterii w tego typu urządzeniach – smartfonach, elektronicznych zegarkach czy słuchawkach. Jak to działa?
“Metamateriał”, bo tak nazwano prototyp wynalazku, pozwala falom radiowym – Bluetooth i Wi-Fi – na “ślizganie się” po odzieży, dzięki umieszczonym na niej paskom, które pozwalają na wyeliminowanie rozpraszania sygnału w różnych kierunkach. Ta właściwość pozwala na odbieranie przez nasze urządzenia mocniejszego sygnału, co z kolei przekłada się na łatwiejsze utrzymanie go oraz zmniejszony pobór energii przez elektronikę. Innymi słowy, dzięki temu, że fale radiowe skupione są w jednym miejscu, istnieje większe prawdopodobieństwo, że nasze połączenie Bluetooth czy Wi-Fi nie urwie się w trakcie ważnej rozmowy. I przy okazji skorzysta na tym bateria.
Inne ciekawe zastosowania
Zdaniem Johna Ho, nadzorującego pracę singapurskich naukowców, stworzona zaledwie wciągu roku technologia może być wykorzystywana również do pomiaru parametrów życiowych pacjentów szpitali i sportowców. Ale może mieć ono jeszcze inne, istotne naszym zdaniem zastosowanie. Z uwagi na to, że sygnał skupia się głównie na ubraniu, wynalazek może zapewnić także większe bezpieczeństwo danych i prywatność – istnieje bowiem mniejsze prawdopodobieństwo przechwycenia sygnału radiowego przez potencjalnych podsłuchiwaczy.
Twórcy tkaniny przekonują, że można ją prać, prasować oraz suszyć jak każde inne ubranie. Jego produkcja kosztuje jedynie kilka dolarów za metr, co może dać ubraniom większe szanse na zdobycie popularności.
DB