To, że Facebook gromadzi dane o użytkownikach, większości korzystających z portalu nikogo nie dziwi. Ale już to, w jakim celu pozwala na wykorzystywanie naszych danych, jednak trochę rusza. Zwłaszcza, jeśli służą one politykom w kształtowaniu naszych wyborów. W odpowiedzi na tę nieetyczną, internetową polityczną agitację przychodzi wtyczka “Kto cię namierzył?”, stworzona przed Fundację Panoptykon.
Panoptykon na swojej stronie uczula na to, że Facebook wie na nasz temat prawie wszystko. I dzięki temu może skuteczniej docierać do nas z odpowiednim przekazem:
Facebook wie o Tobie więcej, niż myślisz – co lubisz, czego się boisz, czy masz depresję, czy Twój związek przechodzi kryzys. Zna też Twoje poglądy polityczne. W rękach osób chcących wpływać na wybory ta wiedza to potężna broń. Pozwala grać na emocjach wyborców, dezinformować, wyławiać niezdecydowanych i agitować. O szczegółach tych praktyk ciągle niewiele wiadomo. – czytamy na stronie projektu.
Afera z Cambridge Analytica i Brexitem w tle pokazała, że reklamy Facebooka można skutecznie wykorzystywać w celu wpływania na polityczne wybory użytkowników platformy. I nie ma co tu kryć – jest to chyba jeden z obrzydliwszych sposobów na posługiwanie się tym narzędziem.
Z odsieczą przeciw tym nieczystym zagrywkom przyszła wtyczka do przeglądarki, której pomysłodawcami są wspomniana już Fundacja Panoptykon, firma SmartNet Research&Solutions oraz Fundacja ePaństwo. Dzięki niej sprawdzić można zarówno to, jakie partie obrały sobie nas za cel, ale również pomóc dowiedzieć się twórcom w jaki sposób wykorzystuje się Facebooka do politycznych rozgrywek.
Wtyczka dostępna jest obecnie dla przeglądarek Chrome i Firefox. Znaleźć ją można na stronie internetowej Fundacji.
DB
System Zaufania Społecznego zatacza coraz szersze kręgi. Chińczycy nie posurfują bez identyfikacji twarzy