Chcesz wiedzieć, czy twój mąż na pewno jest w delegacji? Czy żona rzeczywiście wybrała się na zakupy? A może potrzebujesz kontrolować swoich pracowników przez całą dobę? Oferty usług szpiegowskich można znaleźć na platformie Fiverr, o której z tego właśnie powodu zrobiło się ostatnio bardzo głośno.
Fiverr – od graficznych banerów po usługi szpiegowskie
Fiverr jest miejscem dla oferujących swoje usługi freelancerów oraz firm lub osób prywatnych, które ich poszukują. Znaleźć w nim można oferty dotyczące wykonania aplikacji i stron internetowych, materiałów graficznych, czy zarządzania kontami w mediach społecznościowych. Ale to nie wszystko. Na platformie widnieją ostatnio także śmiałe ogłoszenia, w których oferuje się sprzedaż lub stworzenie złośliwego oprogramowania do nielegalnego szpiegowania małżonka czy pracownika. Są również anonse osób umieszczających trackery GPS w samochodach, czy nawet nielicencjonowanych prywatnych detektywów.
“Mam niewykrywalne programy szpiegujące do monitorowania oszukującego małżonka, pracowników [sic!] i gadżetów dla dzieci” – między innymi to i więcej tego typu ogłoszeń znaleźli redaktorzy należącego do Vice portalu Motherboard. Choć rzecznik prasowy Fiverr zainterweniował i poinformował, że ogłoszenia tego typu zostały już usunięte, a platforma pracuje nad zaawansowanymi filtrami, które pomagają im w ich usuwaniu, to gołym okiem widać, że takowe wciąż się jeszcze pojawiają. Jedno z nich znaleźliśmy przed chwilą:
Co jest w tym wszystkim najbardziej groteskowe i zarazem przerażające? Chyba to, że kwotą początkową na portalu jest niecałe pięć dolarów. Czyli tyle może kosztować apka, ingerująca w czyjąś prywatność.
DB
Źródło: vice.com
Przypadek Kingi Rusin. Nie popełnij podobnego błędu